Drizzt misja- część druga- przeżyj noc w lesie

First topic message reminder :

Polana była dość obszerna. Na jej środku znajdował się poprzednio wymieniony głaz.

-Eh... Tchórz.. I ty chcesz się nazywać magiem z Fairy Tail?
Zapytałem drwiąca trzymając drewnianą część Naginaty przy ziemi. Stałem tak aż Drizzt odszedł, po czym spojrzałem jeszcze raz na Naginate po czym ruszyłem w głębie lasu by odnaleźć Czarnego Maga.

Oboje ruszyliście w różnych kierunkach, rezygnacja Drizzta, oznaczała kapitulacje. Po chwili Drizzt wyszedł z lasu, ujrzałeś piękne słoneczne promienie był to wschód słońca... Trey zagłębiając się do lasu nic nie zauważyłeś... na razie.

Podsumowanie:
Trey: +180PM
Drizzt:+9PM

Oboje macie <zt> i robicie nowe tematy, Drizzt nie musi - on zostaje tu, a Trey robi temat z odpowiednikiem jego misji

Uff... Wkońcu dzień, ile można tu sie bawić, pora odwiedzić kurduplowatą staruszkę
Drizzt biegnie w całkiem przyzwoitym tępie do domku kurduplowatej staruszki podśpiewując pod nosem... Sprawdza czy ma pigułki, :p Naszczęscie je ma xD

Na początku się zagubiłeś, jednakże po kilku chwilach trafiłeś na dom poczciwej staruszki. Stanąłeś przed dużymi drewnianymi drzwiami...

Zapukał 3 razy w odstępach 2 sekundowych [o to drze morde moja nauczycielka od polskiego xD] Otworzył drzwi, wszedł do środka i zawołał Witaaam. Jest tu ktoś? Wszedł do ppomieszczenia i zaczął się rozglądać za czymś porzytecznym.

Kurduplowata staruszka otworzyła drzwi mówiąc

Zdołałeś przeżyć... moje gratulacje...

Zaprosiła Cię do środka, podając dziwny napój. Po wypiciu go, jak za dotknięciem różdżki zostałeś uleczony...

Podsumowanie:

max em i hp

Mogę już wracac do swej Gildii? Do Fairy Tail
Siedział z niecierpliwością czekając na odpowiedź staryszki by rozpocząć podróż powrotną do Gildi Fairy Tail, a potem udać się na zakupy

Staruszka powiedziała

Więc opowiedz mi dlaczego zamieszkały tam te zjawy.

Patrzyła na Ciebie z ciekawością. Widziałeś, iż ona się już zaczęła się przygotowywać do walki z tymi duchami.

W skałe obłożoną runami była wbita Magiczna Naginata... Po wyciągnięciu jej zjawy zniknęły A co z nagrodą :p - zażartował chłopak... Muszę niedługo wracać do Fairy Tail, powiedz mi babuniu czy masz jakiś zbędny artefakt? Czekał na odpowiedź babuni...

Babunia ucieszyła się mówiąc

Co prawda miałeś tylko sprawdzić co się dzieje, jednakże zrobiłeś więcej. Artefaktu Ci nie dam! Zachłanny szczeniak... Jednakże i tak Cię wynagrodzę za Twój trud...

Babunia podała Ci mieszek pieniędzy, oraz po chwili Przyniosła z trudem ogromne jajo. Dziwne... było całe niebieskie w żółte faliste wzory.

Podsumowanie:

+32 000 klejnotów
+100 PM
+280 PR
+ Jajo stwora

Babuniu żartowałem Odwiedzę Cię jeszcze kiedyś Pożegnał się, jajo schował do plecaka... i wyryszył w podróż do Fairy Tail...

<zt> Mapa Świata