Pajęcza dolina- Wąwozy

First topic message reminder :

Ogromne pęknięcia w skałach pajęczej doliny.

Wyciągnął z pochwy niebiańskie ostrze, wkrótce po tym szarżując, gdy wróg był niedaleko niego, wyprowadził serię szybkich cięć dokładniej go oglądając.

-Do nogi! - Powiedziałam zdecydowanie do tego czegoś...Odwala mi do końca, traktuje ten pal jak psa! Czy może być jeszcze gorzej ze mną?!

*Inter - Twa szarża zdawała się być nieskuteczna. Widać iż był on doświadczonym szermierzem. Błysk na jego ręce zmienił się w piękny, srebrny miecz. Praca nóg twego wroga była wspaniała. Unikał każdego ataku z gracją. W końcu on zaczął szturm. Miecz błyszczał w słońcu, lekko cię oślepiał. Zaczął atak od dolnego, płaskiego cięcia po piszczelach.

*Kame - Pal zaczął się kręcić w kółko, miałaś wrażenie że to wszystko jest zbyt nierealne. A jednak to wszystko widzisz o_O

Gdy tylko mężczyzna spróbował przeciąć moje piszczele. Interfall wbił przed siebie niebiańskie ostrze, aby zablokować owe Cięcie. (coś w stylu pan sprawiedliwy)
Po chwili odskakując powiedział w jego kierunku

Kimże jesteś?

-No podejdź do mnie!!! CO JA CI ZROBIŁAM?!-Wrzasnęłam do niego z tikiem nerwowym...Zabije...uduszę....Spale...ZNISZCZĘ!!

...

Jak wrócę pójdę do psychologa....

*Inter - twój przeciwnik odpowiada ci ze spokojem - Nazywam się Kornes, jestem najemnikiem. - po czym rzucił się na ciebie i wykonał coś co przypominało precyzyjne cięcie w skroń.

*Kame - Kijek błyskawicznie pojawił się przy tobie, nie byłeś w stanie się zorientować jak i kiedy zdjął ci buta. Unosił się on koło pala który następnie uciekł kawałek

Szybko odchylając głowę uskoczył ponad mieczem robiąc cięcie z obrotu. Po chwili zapytał łaskawie

Ile Ci płacą?


Przygotował już czarną dziurę z Tasakiem wysysającym energię magiczną.

TY.... Pomyślałam, kiedy uciął mi kawałek buta...

Air Twister!- Wykrzyknęłam by małe tornado całkowicie rozniosło od swojego wnętrza ten patyk!...Grr...Głupi patyk

*Inter - Najemnik wyprowadza kolejne niezwykle szybkie cięcie od dołu. Podczas poprzedniego ataku poczułeś ogromny ból w ramieniu. Ujrzałeś piękny, około 30cm noż do rzucania wbity w twój bark. W czasie dotychczasowego ataku mówi - Uwierz mi, nie stać cię...

*Kame - Pal olał cię po całek linii...twe tornado zostało odbite od paliku. Leci w twą stronę xd

Powiedział tylko

Szkoda...

Po chwili uformował w swej dłoni shadow Ball Kai po czym strzelił pod siebie. Ogień zaczął się rozchodzić na ziemi i po jego skórze. Sztylet został pożarty przez czarne płomienie. Idąc dalej zignorował tego mężczyznę. W każdym miejscu gdzie stanął powstawały czarne płomienie. Uśmiechał się czekając tylko aż mężczyzna go zaatakuje.

Odskoczyłam od tornada by nie dostać
-Mój najświętszy! CO się...Boże jaka jestem GŁUPIA!-Zaczęłam się walić ręką po głowie.
-To się nazywa szybkie zorientowanie w sytuacji...Czekaj...jak to się nazywało...-Ciszaaaaaa...
-A TAK! ILUZJA...TO ILUZJA JA PIERD**** Tak oczywiste...

*Inter - Poczułeś zimno, mimo iż byłeś oplątany ogniem. Po spojrzeniu w dół, spotrzegłeś zostałeś przebity przez coś niewielkiego w okolicach brzucha. Zapewne był to nabój...Usłyszałeś krzyk całkiem daleko za sobą - Myślisz że On wynająłby byle kogo do ochrony? Teraz dopiero zacznie się zabawa!

- 40 Hp

*Kame - Nagle wszystko zaczęło wirować wokół ciebie. Gdy obraz się ustabilizował, zobaczyłaś iż znajdujesz się zaledwie 3m od palika. Który tym razem się nie ruszał. Jednakże dalej nie miałaś buta ;-).

Idąc dalej Interfall uśmiechnął się tylko, a płomienie na jego ciele zaczęły pokrywać prawie całą powierzchnię.

Teraz Ci się udało, lecz za chwilę, żaden atak mający odzwierciedlenie materialne na mnie nie podziała. Żaden atak, którego można dotknąć na mnie nie podziała....

Jego Ciało było już kompletnie pokryte owym płomieniem. Szybko podbiegł do mężczyzny formując w rękach katanę. Szybko zaszarżował na niego. Celem Interfalla byłyb wszystkie kończyny. Gdy tylko jakiejś dotknął, za pomocą małej czarnej dziury więził ją w astralnym świecie. Chłopak starał się nie odsłaniać. Jego kilkukrotne cięcia były szybkie. Próbował zmęczyć przeciwnika, chcąc na razie zablokować jego ruchy. Interfall pomyślał tylko

Jeśli dalej tak pójdzie to chyba będę musiał użyć tego cudacznego tasaka...

Spojrzałam na palik z krzywym wyrazem twarzy...
-Mógł chociaż oddać but...-Mruknęłam i podeszłam do palika.