Pole Treningowe #3947662 (misja)

Pole Treningowe...

Na stojakach znajduje się conajmniej 1000 sztuk przeróżnej broni....

Uśmiechając się do uczniów podszedł do Mariana i kładąc mu ręce na ramionach z radością powiedział.

Tak więc... kto jaką Broń preferuje? Nami? Marian? Idiota?


Był ciągle uśmiechnięty i serdeczny.

- Właaaaaaśnie dziiiiiśś mielllliśmy zzzzdddeecydooowaaaaaaaćć - mówi okrutnie przerażony Marian...

Stając przed nim uśmiechnął się do niego pytając

A ty czym chcesz walczyć?

Zdjął mu okulary, po czym swym mrocznym płaszczem je wytarł znów zakładając mu na łeb. Orientując się, iż chłopak się boi zdjął elegancko płaszcz przechodząc w swą mniej mroczną formę.

Chłopak podszedł do stojaków, i zdjął dwa purpurowe sejmitary. - Pooowinny się naadać - mówi jąkając się...podchodzi do niego Nami, która bierze w ręce dwa sztylety

Uwalniając dziecko z ADHD spytał życzliwym głosem wyraźnie wstawiając się za Marianem

Ty co bierzesz?

Po chwili pogłaskał chłopaka (mariana) po głowie pytając się go

Pozwolisz, że Nami zacznie?

Idiota podszedł do stojaka, i wziął dwuręczny miecz Cenaryjski.
Nami podeszła i mówi - Niech pan weźmie jakąś broń, i trenuje nas...

Interfall zaśmiał się z lekka mówiąc

Nami... Ty stoczysz pojedynek z idiotą, ja natomiast powalczę z Marianem. To na początek.

Interfall wyjął ze stojaków: parę pazurów, kosę bojową, dwie katany.

Po chwili wkładając pazury powiedział

Nono... doskonała jakość... To co Marian walczymy ^^?

Chłopiec przerażony łapie mocniej za sejmitary, i biegnie w twą stronę...

W tym samym czasie...

Idiota z wielkim mieczem, biegnie na Nami. Ona również zmierza w jego kierunku...

Będąc ciągle w uśmiechu powiedział

Nami, Idiota! Chodzi o to aby zostawić przeciwnika bez borni, lub po prostu pokonać nie zabijając ani nie okaleczając zbytnio... wygrany dostanie 6.

Czekał na Mariana trzymając broń w rękach, gdy tylko chciał uderzyć Interfall łapie ostrza między pazury.

Marian próbuje się wyplątać z twego bloku...

Gdy idiota zamachnął się... oberwał rękojeścią sztyletu w krocze. Padł na kolana

Interfall bardzo lekko wyjął szpony, jednym słowem dawał się jeszcze trochę Marianowi. Po kilku chwilach kucnął mówiąc

Więc... 6 dostaje Nami i Marian... dobrze teraz cała wasza trójka na mnie

Trenował z nimi tak po seriach godzinnych z drobnymi przerwami. Myślał ciągle

To jest nic w porównaniu do szkolenia energii.

Walczył z nimi, aż uzyska pożądane skutki. Nami traktował dość poważnie, w Marianie podbudowywał poczucie wartości, oraz śmiałość, a Idiotę uczył pokory i znoszenia porażki.

Tego dnia "twoi" uczniowie wreszcie wybrali bronie dla siebie : Marian wybrał długi sejmitar, Nami 2 kukri a Idiota miecz dwuręczny...

Następnego dnia na tej samej sali treningowej mieliście ćwiczyć naukę kontroli swej magii

Podchodząc do swych uczniów złapał Mariana za nogi i z uśmiechem usadowił na swych barkach (na barana). Po chwili razem z uczniami poszedł do sali treningowej pytając się

Dobra... to mówić kto jaką magią operuje?

Marian odpowiada - Maaggiiiiiaaaa Kllluuuuczzzy - następnie mówi idiota - Knights Magic - później Nami - Magia Iluzji...

Powiedział do Mariana głośno

Nie bój się mnie! Przecie ja Cię nie zjem... Nie martw się jestem Twoim przyjacielem ^^

Odkładając Mariana na podłogę powiedział do uczniów[b]
Marian Pokaż swoje klucze, najpierw potrenujecie, potem będzie walka.

Marian pokazuje cztery klucze - złoty Lillend oraz trzy srebrne : centaur, nocne skrzydło oraz Remorhaz.

Nami odsunęła się od wszystkich na około 10 metrów. Następnie macha chwilę rękoma, mówi coś pod nosem, i w jej ręce pojawia się piękny miecz.

Jake podmienia swój sztylet przy pasie, na dwa małe toporki...

Po kilku chwilach powiedział do uczniów

Pierwszy pojedynek- Marian kontra Jake

Powiedział na ucho do chłopaka (mariana)
Daj z siebie wszystko^^, Powodzenia!

Podchodząc do Nami powiedział

Pokaż mi najsilniejszą ze swych mocy...

Marian stając 15 metrów od Jake'a, przywołuje młodego Remorhaza. Wskakuje na niego i leci w stronę swego wroga.

Nami po zrobieniu miecza, biegnie w twą stronę...

Interfall patrzył na nią beznamiętnie... był on odporny na iluzję, więc wiedział, iż miecza nie ma, iż jest on tylko iluzją. zakładając pazury bronił się przed dziewczyną. Ciągle obserwował jak Marian walczy z Idiotą. Po kilku chwilach użył techniki;
Shadow!
Po kilku chwilach w okół niej zrobiło się ciemno, nic nie mogła zobaczyć. Interfall zamienił się w kota czekając, aż dziewczyna wyjdzie. Trenował z uczniami jeszcze trochę, by wykorzystali swą magiczną energię...

Dziewczynka nic nie widząc mówi - Danshinguraito! - wokół niej zaczęło pojawiać mnóstwo płomieni oświetlających jej wszystko wokół. Zaśmiała się szyderczo z ciebie i biegła w twą stronę.

Idiota zblokował toporkami zębiska tego stworzenia, raniąc jej paszczę...W tym momencie zeskoczył Marian i przywołał nocne skrzydło...

Interfall znów niewzruszony jej iluzją wyszeptał

Silence

W około niej pojawiła się ciemność... Jej iluzyjne światełka nic nie dadzą... Obserwował uważnie Mariana. Po chwili uśmiechnął się widząc jak chłopaki dobrze się bawią.

Jake wkurzony, zmienił swe toporki w miecz dwuręczny, którym poważnie skaleczył Remorhaza w brzuch. Stworzenie to powiedziało skrzeczącym głosem - Przepraszam.. - i powróciło na swój plan astralny. Słychać było tylko cichy skrzek, i fala czarnych igieł poleciała w stronę Jake'a. Nieudolnie się bronił, i przewrócił się lekko okaleczony.

Nami przestraszona tym, biegnie przed siebie, wychodząc poza pole działania czaru. Widzi ciebie, i znów mamrocze coś pod nosem, w twą stronę zaczęły lecieć 2 strumienie ognia...

Interfall użył techniki szepcząc

Phantom Form!

Podchodząc do nami strumienie ognia... przez niego przeszły... podchodząc do dziewczynki spytał

Jakie jeszcze oprócz iluzji rodzaje magii znasz?